Mamy sukces: Zmusiliśmy Ministra Edukacji Narodowej do wycofania się z działań bezprawnych/bezpodstawnych, ale i tak minister powinien być zdymisjonowany!
1. Dnia 3 czerwca 2009r. poinformowałem w liście otwartym do Ministra Edukacji Narodowej o tym, że art. 30a ustawy - Karta Nauczyciela jest bublem prawnym.
I nie jest tu ważne, że Sejm RP inaczej posłowie zatwierdzili ten artykuł.
Co oni, jako posłowie mieli zrobić? Ważne jest, kto tym posłom podsunął projekt!
Podsunął im ten projekt minister edukacji narodowej a dokładnie pani Katarzyna HALL.
4. W piśmie z dnia 11 grudnia 2009r. do Ministra Edukacji Narodowej wskazałem bardzo poważny błąd w projekcie rozporządzenia w sprawie sposobu opracowania sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego. Błąd ten oraz szereg innych wskazują na to, że zasoby kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej są bardzo kiepskiej jakości.
5. W piśmie z dnia 17 grudnia 2009r. do Ministra Edukacji Narodowej przedstawiłem komentarz wraz z propozycją zmiany zapisów w projekcie
rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej w sprawie sposobu
opracowania sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń
nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego
nauczycieli zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego.
7. Dnia 3 lutego 2011r. na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej udostępniony został
projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej zmieniającego rozporządzenie z dnia 13 stycznia 2010r
w sprawie sposobu opracowania sprawozdania z wysokości wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach
awansu zawodowego w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego.
W komentarzu tym wykazałem, że niektóre propozycje są niezgodne z prawem
a inne wynikają z analfabetyzmu matematycznego zasobów kapitału ludzkiego ministerstwa. O istnieniu tego opracowania
zostały powiadomione jednostki samorządu terytorialnego oraz ich związki, posłowie, szkoły,
podmioty uprawnione do opiniowania aktów prawnych wydawanych przez ministra
oraz na samym końcu został poinformowany wieloma emailami sprawca całego zamieszania czyli Ministerstwo Edukacji Narodowej.
Nie kryłem tego, że celem moim jest zablokowanie wprowadzenia w życie projektowanych zmian.
Główne projektowane (wg projektu z dnia 31 stycznia 2011r.) przez ministra zmiany w rozporządzeniu to:
a) dodatkowa tabelka w sprawozdaniu (obejmująca wydatki na wynagrodzenia nauczycieli w rozbiciu na elementy wynagrodzeń),
b) ustalenie liczby miejsc po przecinku przy kalkulacji wszystkich wielkości podawanych na sprawozdaniu.
Propozycja a) jest niezgodna z prawem a propozycja b) świadczy o analfabetyzmie matematycznym zasobów kapitału ludzkiego ministerstwa.
9. Działając na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej, dnia 10 maja 2011r. zwróciłem się do ministra edukacji narodowej z zapytaniem:
Co z projektowanymi zmianami przez MEN w rozporządzeniu z dnia 13 lutego 2010r.?
oraz zwróciłem się o udostępnienie opinii, jakie minister otrzymał w tej sprawie od podmiotów uprawnionych do opiniowania wydawanych przez ministra aktów prawnych.
10. Pismem z dnia 17 maja 2011r.
zostałem poinformowany, że minister nie wycofał się z wydania rozporządzenia. Minister nie przesłał mi opinii, o które wnioskowałem, zatem złamał ustawę o dostępie do informacji publicznej.
Pismem z dnia 22 czerwca 2011r.
ponownie zwróciłem się do ministra z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej. Nadmieniłem, że jeżeli minister nie przedstawi mi (niezwłocznie) informacji,
o które wnioskuję zmuszony zostanę przyjąć, że Minister Edukacji Narodowej nie wypełnia zapisów ustawy o dostępie do informacji publicznej.
11. Ponieważ do dnia 11 lipca 2011r. nie otrzymałem odpowiedzi od ministra na moje pismo z dnia 22 czerwca 2011r.,
postanowiłem ministrowi przypomnieć o moim wniosku i zrobiłem to dnia 11 lipca 2011r. w godzinach wieczornych wysyłając przypomnienie drogą elektroniczną.
13.Dnia 28 czerwca 2011r. Minister Edukacji Narodowej podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie z dnia 13 stycznia 2010r. w sprawie sposobu opracowania sprawozdania z wysokości wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego w szkołach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego
(tekst opublikowany Dz.U. 2011r. Nr 143, poz. 838
i udostępniony na stronie bip.men.gov.pl dnia 2011-07-13 o godz. 15:21:02).
14.Jakie zmiany zostały wprowadzone w ostatecznym rozporządzeniu względem jego projektu z 31 stycznia 2011r.?
14.1Było: W projekcie rozporządzenia było: § 1. 1) w § 6 dodaje się ust. 3 i 4 w brzmieniu: "3. Formę elektroniczną wzoru sprawozdania, o której mowa w ust. 2, minister właściwy do spraw oświaty i wychowania udostępnia na stronie internetowej pod adresem www.men.gov.pl. ..."
Jest: W rozporządzeniu jest: § 1. 1) w § 6 dodaje się ust. 3 i 4 w brzmieniu: "3. Formę elektroniczną wzoru sprawozdania minister właściwy do spraw oświaty i wychowania udostępnia na stronie internetowej urzędu obsługującego ministra. ..."
Komentarz: Co to jest strona internetowa urzędu obsługującego ministra? Co to za bełkot? O jakiej stronie tu mowa(?), o stronie www.men.gov.pl (strona urzędu) czy też może o stronie www.bip.men.gov.pl (strona biuletynu informacji publicznej urzędu)? Minister z mocy prawa zobowiązany jest do posiadania strony internetowej biuletynu informacji publicznej, do prowadzenia innych stron nie jest zobowiązany. Pytam więc, na której stronie mamy szukać formy elektronicznej wzoru sprawozdania: na stronie urzędu czy na stronie biuletynu informacji publicznej urzędu? Od kiedy możemy szukać tej formy elektronicznej (...)?
Dlaczego tą zmianę wprowadzono?
W
komentarzu do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej
w sprawie zmiany rozporządzenia z dnia 13 stycznia 2010r. wykazałem, że tego typu dokumenty muszą być publikowane
nie na stronie urzędu a na stronie biuletynu informacji publicznej urzędu.
Wyraźnie widać, że moja argumentacja dotarła do ministra, ale ponieważ minister
zapewne mnie nie lubi za to, że ciągle wytykam mu błędy, więc minister nie mógł napisać wprost,
że dokument ten zamieszczał będzie na stronie biuletynu informacji publicznej urzędu, bo musiałby wprost przyznać mi rację.
Minister więc stworzył bełkotliwy zapis, który jak widać obarczony jest problemem interpretacyjnym.
14.2 Było: W załączniku do projektu rozporządzenia w sprawozdaniu z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli były dwie tabele: oprócz tabeli, która była wcześniej w rozporządzeniu z dnia 13 stycznia 2010r. dodana została druga tabela, w której należało podać wydatki na wynagrodzenia nauczycieli w rozbiciu na składniki.
Jest: W załączniku do rozporządzenia w sprawozdaniu z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli jest tylko jedna tabela. Z dodatkowej tabeli minister się wycofał!
Komentarz: W
komentarzu do projektu rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej
w sprawie zmiany rozporządzenia z dnia 13 stycznia 2010r. wykazałem, że proponowana przez ministra dodatkowa tabela w sprawozdaniu z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli obejmująca składniki wynagrodzeń nauczycieli jest niezgodna z prawem! "Gołym" okiem widać, że ta propozycja była niezgodna z zapisami art. 30a ustawy - Karta Nauczyciela. Po zakończeniu pracy nad w/w komentarzem postanowiłem zrobić wszystko, aby zablokować bezprawne/bezpodstawne działania ministra w tym zakresie.
O istnieniu tego komentarza poinformowałem kilkanaście tysięcy podmiotów/osób w tym Ministerstwo Edukacji Narodowej:
- Gabinet Polityczny Ministra: gpm_men(malpa)men.gov.pl,
- Biuro Organizacyjne: bo_men(malpa)men.gov.pl,
- Departament Strategii: ds_men(malpa)men.gov.pl,
- Departament Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego: dkzu_men(malpa)men.gov.pl,
- Departament Kształcenia Ogólnego i Wychowania: dkow_men(malpa)men.gov.pl,
oraz poniższe osoby pracujące w Ministerstwie Edukacji Narodowej:
Ewa Staniszewska, Hanna Zielińska-Rylk, Klaudia Kurus-Staszewska, Elżbieta Majchrowicz-Jopek, Anna Dakowicz-Nawrocka, Ewa Konikowska-Kruk, Beata Pawłowska, Aleksandra Lisek, Urszula Martynowicz i Anna Chrościcka.
Jak widać z powyższego, akcja była konkretna! Czy warto było poświęcić tak dużo czasu temu problemowi? Oczywiście, że tak! Po pierwsze uchroniliśmy ministra edukacji narodowej przed stworzeniem bezprawnego/bezpodstawnego zapisu oraz zablokowaliśmy dodatkowy duży nakład pracy, jaki musiałyby wykonać jednostki samorządu terytorialnego spełniając bezprawne/bezpodstawne widzi mi się ministra. To jest największy sukces!
14.3Było: W objaśnieniach do projektu rozporządzenia było: I. Wypełniając dane w poszczególnych kolumnach formularza należy, dokonać obliczeń z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku, analogicznie dla każdego stopnia awansu zawodowego (wiersz 1-4) według podanej metodologii:.
Jest: W objaśnieniach do rozporządzenia jest: I. Uzupełniając pola w poszczególnych kolumnach formularza należy dokonać obliczeń analogicznie dla każdego stopnia awansu zawodowego (wiersz 1-4) według podanej metodologii. Wszystkie dane oraz wyniki obliczeń powinny być wpisane z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Obliczenia powinny zostać wykonane na danych z taką samą dokładnością.
Komentarz: W komentarzu z dnia 12 stycznia 2011r.
ostro skrytykowałem pomysł wymuszania zaokrąglania średniorocznej liczby etatów do dwóch miejsc po przecinku. Miałem nadzieję, że doleci
to do zasobów kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jakże się myliłem! Wyraźnie widać, że zasoby kapitału ludzkiego
Ministerstwa Edukacji Narodowej są nieedukowalne!
Bełkot i absurdalność pierwotnego zapisu została zastąpiona jeszcze większym bełkotem i absurdalnością w ostatecznej wersji rozporządzenia.
W ostatecznej wersji rozporządzenia pojawiło się dodatkowo określenie: powinny (powinny być i powinny zostać).
Czy określenie powinny być znaczy to samo, co musi być? Otóż, nie!
Powinny być znaczy to, że nie musi być!
Powinien znaczy nie musi!
Określenie należy to prawie to samo, co musi
i bardzo często znaczy dokładnie musi.
- W uzasadnieniu do wydanego rozporządzenia minister pisze (str. 1):
W objaśnieniach do formularza rozporządzenia, w części I doprecyzowano opis dotyczący
wpisywania danych oraz dokonywania obliczeń z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku.
- W innej części tego uzasadnienia minister pisze (str. 4): …, Krajowa Rada Regionalnych Izb Obrachunkowych zaproponowała doprecyzowanie w objaśnieniach do formularza zapisu dotyczącego zasady zaokrąglania do dwóch miejsc po przecinku wpisywanych do formularza danych oraz wyników obliczeń. Uwaga została uwzględniona.
- W piśnie do ministra z dnia 10 lutego 2011r.
Krajowa Rada RIO pisze: … uprzejmie dziękuję za przekazanie projektu
rozporządzenia … uwzględniającego poprzednio zgłoszone przez KR RIO propozycje. Dalej KR RIO pisze: Jednocześnie
po przeanalizowaniu projektu z dnia 31 stycznia 2011 proponuję dwie zmiany: …..
2. Doprecyzowanie dodanego punktu I Objaśnień określającego zasady obliczeń: „I. Pozycja B1 i B2 oraz kolumny 6, 7 i 9
w Tabeli Nr 1 należy wypełnić danymi z dokładnością dwóch miejsc po przecinku. Wykonując obliczenie w kol. 4 i 5 oraz kol. 8
uzyskane wyniki należy zaokrąglić do dwóch miejsc po przecinku. …”
- Z uzasadnienia do wydanego rozporządzenia jednoznacznie wynika, że minister omawianym tu zapisem, chciał wymusić zaokrąglanie wszystkich wielkości podawanych w formularzu do dwóch miejsc po przecinku, ale jak widać ministrowi to nie wyszło.
Ba, minister tym zapisem zamiast doprecyzować (jak tego chciał i chciała tego Krajowa Rada RIO) zaokrąglanie wielkości to je jeszcze "rozprecyzował"!
- Ponieważ zapewne nie wszystkich przekonałem powyższymi wywodami, że określenie powinny nie oznacza przymusu więc rozważmy dwie sytuacje:
14.3 a) zapisy rozporządzenia nakazują zaokrąglać wszystkie odpowiednie wielkości do takiej samej liczby miejsc po przecinku i dokładność ta musi wynieść dokładnie dwa miejsca po przecinku,
14.3 b) zapisy rozporządzenia nakazują zaokrąglać wszystkie odpowiednie wielkości do takiej samej liczby miejsc po przecinku i dokładność ta zalecana/polecana/sugerowana wynosi dwa miejsca po przecinku.
ad 14.3 a)Przykład:
- Załóżmy, że w roku podlegającym analizie obowiązywała jedna kwota bazowa i wynosiła ona 2500zł. Przyjmijmy,
że w jednostce samorządu terytorialnego pracował przez cały ten rok tylko jeden nauczyciel kontraktowy
w wymiarze 12/18 czyli na 2/3 etatu. W tym okresie nauczyciel ten nie miał żadnych nieobecności w pracy.
Średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego, o którym mowa w art. 30 ust. 3 ustawy KN, w tym roku wyniosło 1,11 x 2 500zł = 2 775zł.
- Regulamin placowy w jst był tak skonstruowany, że nauczyciel ten otrzymywał co miesiąc, w roku podlegającej analizie kwotę równą 1 850zł.
Zatem łączne wydatki w roku na wynagrodzenia nauczycieli kontraktowych w jst wyniosły 12 x 1 850zł = 22 200zł.
- Kwota 1850zl jest dokładnie równa iloczynowi części etatu, na jaki nauczyciel pracował oraz średniemu wynagrodzeniu (art. 30 ust. 3 KN)
czyli 2/3 x 2 775zl.
- Teraz stawiam pytanie: Czy średnie wynagrodzenie na stopniu awansu nauczycieli kontraktowych w jst zostało osiągnięte (art. 30 ust. 3 KN)?
Albo inaczej: czy jst będzie musiała wypłacić nauczycielowi jdu?
- Każda osoba, która uważała na lekcjach matematyki w szkole podstawowej powinna odpowiedzieć z łatwością, że średnie wynagrodzenie zostało osiągnięte i dopłaty (jdu) nie będzie. Czy do tego potrzebna jest jakaś wyrafinowana matematyka? To proste przecież jak konstrukcja CEPA!
- Proste jak konstrukcja CEPA to jest dla nas, ale nie dla zasobów kapitału ludzkiego
Ministerstwa Edukacji Narodowej pod kierownictwem nauczyciela matematyki pani Katarzyny HALL
i wiceministra pani
Krystyny SZUMILAS też nauczyciela matematyki oraz dla zasobów kapitału ludzkiego
Regionalnych Izb Obrachunkowych!
- Zobaczmy teraz, co wynika z zapisów ministra edukacji narodowej jeżeli przyjmiemy, że określenie powinno oznacza przymus! Wtedy wszystkie wielkości podane w tabeli formularza musimy zaokrąglać do dwóch miejsc po przecinku, zatem i średnioroczne liczby etatów również. Średnioroczna liczba etatów w omawianym przypadku wyniesie więc 0,67, zatem kwota różnicy, o której mowa w kol. 10 formularza wyniesie 22200zł-12*0,67*2775zł=-111zł! Według ministra, znak minus przed tą różnią oznacza, że różnicę tę musimy wypłacić pomiędzy nauczycieli w formie jdu (ponieważ średnie wynagrodzenie nie zostało osiągnięte!)!
- Niejedna zapewne osoba czytająca to "zawyje" z wściekłości: jak to możliwe(!), przecież osiągnięte zostało średnie wynagrodzenie(!)
i musimy dokonać dopłaty? Nie, nie, nie - to niemożliwe! A jednak, nie to że niemożliwe, tak ma być, tak zasoby kapitału ludzkiego
Ministrerstwa Edukacji Narodowej pod przewodnią siłą nauczyciela matematyki pani Katarzyny HALL ustaliły a pani minister to podpisała,
w tym przypadku za namową równie słabych z matematyki zasobów kapitału ludzkiego
Regionalnych Izb Obrachunkowych (patrz: opracowanie_1 i
opracowanie_2)!
ad 14.3 b) Rozważmy sytuację: określenie powinno nie oznacza przymusu
a zalecenie/sugestię, innymi słowy, że świat się nie zawali jeżeli przyjmiemy dokładność 0, 1, 3, 4 ... 7 lub 8 ... miejsc po przecinku.
W poniższej tabeli przedstawiony jest wpływ dokładności (szczególnie średniorocznej liczby etarów) na kwotę różnicy, o której mowa w kolumnie 10 formularza (dla przykładu omówionego wyżej).
Dokładność (liczba miejsc po przecinku)
Kwota różnicy (kolumna 10 formularza)
0
-11100.0(0) zł (-11100 zł)
1
-1110.0(0) zł (-1110 zł)
2
-111,0(0) zł (-111 zł)
3
-11.10(0) zł (-11.1 zł)
4
-1.110(0) zł (-1.11 zł)
5
-0.1110(0) zł (-0.11 zł)
6
-0.01110(0) zł (-0.01 zł)
7
-0.001110(0) zł (0.00 zł)
>7
(0.00 zł)
Z powyższej tabeli wynika, że w omawianym przykładzie kwota różnicy (kol. 10 formularza) racjonalnie zachowuje się dopiero przy dokładności średniorocznej liczby etatów wynoszącej 6, 7 miejsc po przecinku. Skoro założyliśmy, że określenie powinno nie oznacza przymusu
a zalecenie/sugestię, więc możemy przyjąć, że zamiast sugerowanej dokładności 2 przyjmiemy 7.
Biorąc jednak pod uwagę zapis z objaśnienia rozporządzenia mówiący, że "Uzupełniając pola w poszczególnych kolumnach formularza należy dokonać obliczeń analogicznie dla każdego stopnia awansu zawodowego (wiersz 1-4) według podanej metodologii."
będziemy musieli również zaokrąglać do 7 miejsc po przecinku inne wielkości, w tym średnie wynagrodzenia oraz kwoty różnicy! Zaokrąglanie średnich wynagrodzeń oraz kwot różnicy do więcej niż dwóch miejsca po przecinku świadczyłoby jednak o nieuctwie przybliżającego!
Wszystko więc wskazuje na to, że Minister Edukacji Narodowej wespół z Krajową Radą Regionalnych Izb Obrachunkowych zaszachował nas (a właściwie to minister po raz kolejny "sterroryzował" nas swoim absurdalnym prawem, głównie jednostki samorządu terytorialnego oraz nauczycieli) i nie mamy wyjścia, musimy zaokrąglać wszystko do 2 miejsc po przecinku. Przykładów absurdalnego działania omawianych tu zapisów można podać mnóstwo! Całkowita więc odpowiedzialność za pojawiające się absurdy oraz irracjonalne działanie prawa - inaczej niezgodne z naukami pobieranymi przez każdego z matematyki już w szkole podstawowej, spoczywać będzie tylko i wyłącznie na zasobach kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Regionalnych Izb Obrachunkowych!
Jestem przerażony/załamany/zdruzgotany potencjałem intelektualnym zasobów kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych! Mam wrażenie, że z nauki matematyki w szkole podstawowej zasobom kapitału ludzkiego tak Ministerstwa Edukacji Narodowej jak i Regionalnych Izb Obrachunkowych niewiele już pozostało!
Należy bezwzględnie rozpocząć walkę z "terrorystami" narzucającymi swój analfabetyzm matematyczny innym.
Każdy, kto został przekonany do tego, że analfabetyzm zalał/zalewa zasoby kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i/lub Regionalnych Izb Obrachunkowych niech informuje wszystkich, kogo tylko może, że Polskę od "góry" zalewa analfabetyzm.
14.4 Było: W objaśnieniach do projektu rozporządzenia było: 6. Wydatki na wynagrodzenia nauczycieli w składnikach wskazanych w art. 30 ust. 1 Karta Nauczyciela (Tabela Nr 2). Wydatków poniesionych z tytułu świadczeń socjalnych z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz dodatku wiejskiego i nauczycielskiego dodatku mieszkaniowego nie wlicza się do kwoty wydatków poniesionych na wynagrodzenia.
Jest: W objaśnieniach do rozporządzenia punkt ten został w całości wykreślony.
Komentarz: Wykreślenie powyższego zapisu jest wynikiem rezygnacji przez ministra z dodatkowej tabeli w sprawozdaniu, o której była mowa w pkt. 14.2.
15.Jakie zmiany wprowadza rozporządzenie z dnia 28 czerwca 2011r. w rozporządzeniu z 13 stycznia 2010r.?
15.1 W rozporządzeniu w § 6 dodano ust. 3 i 4 w brzmieniu:
3. Formę elektroniczną wzoru sprawozdania minister właściwy do spraw oświaty i wychowania udostępnia na stronie internetowej urzędu obsługującego ministra.
4. Dane zawarte w formie elektronicznej sprawozdania muszą być zgodne z danymi zawartymi w sprawozdaniu przekazywanym w formie pisemnej. Komentarz: Patrz punkt 14.1.
15.2 W załączniku nr 2 do rozporządzenia dodano dwa przypisy:
1. Osoba, która faktycznie sporządzała sprawozdanie (dotyczy osoby sporządzającej).
2. Przedstawiciel organu prowadzącego w rozumieniu art. 91d pkt 2 Karty Nauczyciela (dotyczy osoby zatwierdzającej). Komentarz:
Co to takiego: Osoba sporządzająca? i Osoba, która faktycznie sporządzała?.
Czy się różnią te dwa określenia? Dla mnie niczym, przy czym pierwsze jest proste i czytelne a drugie bełkotliwe i długie.
15.3 W objaśnieniach do rozporządzenia zastąpiono zapis punktu I: było "I. Wypełniając dane w poszczególnych kolumnach formularza należy, dokonać obliczeń analogicznie dla każdego stopnia awansu zawodowego (wiersze 1-4) według poniższej metodologii:" jest "I. Uzupełniając pola w poszczególnych kolumnach formularza należy dokonać obliczeń analogicznie dla każdego stopnia awansu zawodowego (wiersz 1-4) według podanej metodologii. Wszystkie dane oraz wyniki obliczeń powinny być wpisane z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Obliczenia powinny zostać wykonane na danych z taką samą dokładnością." Komentarz: Patrz punkt 14.3.
16.Czego minister edukacji narodowej nie zrobił a zrobić powinien?
16.1 Art. 30a ustawy - Karta Nauczyciela jest bublem prawnym.
Minister został poinformowany o tym fakcie w
liście otwartym z dnia 3 czerwca 2009r.
Czy coś w tej sprawie minister zrobił? Nie, co to, to nie!
Gdyby minister coś zrobił to musiałby przyznać się do tego, że art. 30a jest bublem prawnym
a przecież ministrowi nie wypada się przyznawać do swoich błędów, więc minister idzie w zaparte i udaje, że problemu nie ma.
16.2 Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 13 stycznia 2010r. jest niezgodne z art. 30a ustawy - Karta Nauczyciela a na dodatek wzór sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli przedstawiony w tym rozporządzeniu nie jest żadnym tam sprawozdaniem z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli! Problem ten opisałem szczegółowo w opracowaniu
Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 13 stycznia 2010r. w sprawie sposobu opracowania
sprawozdania z wysokości średnich wynagrodzeń nauczycieli …
jest niezgodne z art. 30a ustawy – Karta Nauczyciela.
Czy minister coś zrobił, aby "naprawić" rozporządzenie z dnia 13 stycznia 2010r.? Nie, co to, to nie!
Gdyby minister coś zrobił to musiałby przyznać się do tego, że jego rozporządzenie jest niezgodne z art. 30a ustawy - Karta Nauczyciela (w konsekwencji okazałoby się, że art. 30a ustawy KN jest bublem prawnym) a przecież ministrowi nie wypada się przyznawać do swoich błędów, więc minister idzie w zaparte i udaje, że problemu nie ma.
Wobec powyższego nikogo już nie powinno dziwić schodzenie na psy polskiej edukacji, wszak ryba zaczyna się psuć od głowy!
O tym artykule zostaną poinformowani posłowie, jednostki samorządu terytorialnego oraz ich zwiazki, związki zawodowe nauczycieli oraz wiele, wiele innych podmiotów/osób, w tym Ministerstwo Edukacji Narodowej oraz Regionalne Izby Obrachunkowe.
Załóżmy, że w roku podlegającym analizie obowiązywała jedna kwota bazowa i wynosiła ona 2500zł.
Rozważmy dla przykładu nauczycieli ze stopniem awansu zawodowego kontraktowych.
Średnie wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego, o którym mowa w art. 30 ust. 3 ustawy KN, w tym roku wyniosło 1,11 x 2 500zł = 2 775zł.
Przyjmijmy, że w jednostce samorządu terytorialnego pracował przez cały ten rok jeden bądź wielu nauczycieli kontraktowy w łączym wymiarze
tygodniowym jak w kolumnie 2 poniższej tabeli.
W tym okresie nauczyciel(e) ten(ci) nie miał(i) żadnych nieobecności w pracy. Łączne wydatki na wynagrodzenia na nauczycieli kontraktowych
w roku podlegającym analizie wyniosły tyle co w kolumnie 3 poniższej tabeli.
lp
Zatrudnienie nauczyciela(i) przez cały rok (etat - tygodniowy wymiar zajęć)
Wydatki na wynagro- dzenia w roku
Kwota różnicy, o której mowa w kol. 10 sprawozdania z rozporządzenia w zależności od dokładności (liczby miejsc po przecinku średniorocznej liczby etatów)
0
1
2
3
4
5
6
7
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
1
0/18
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
2
1/18
1850,00
1850,00
-1480,00
-148,00
-14,80
-1,48
-0,15
-0,01
0,00
3
2/18
3700,00
3700,00
370,00
37,00
3,70
0,37
0,04
0,00
0,00
4
3/18
5550,00
5550,00
-1110,00
-111,00
-11,10
-1,11
-0,11
-0,01
0,00
5
4/18
7400,00
7400,00
740,00
74,00
7,40
0,74
0,07
0,01
0,00
6
5/18
9250,00
9250,00
-740,00
-74,00
-7,40
-0,74
-0,07
-0,01
0,00
7
6/18
11100,00
11100,00
1110,00
111,00
11,10
1,11
0,11
0,01
0,00
8
7/18
12950,00
12950,00
-370,00
-37,00
-3,70
-0,37
-0,04
0,00
0,00
9
8/18
14800,00
14800,00
1 480,00
148,00
14,80
1,48
0,15
0,01
0,00
10
9/18
16650,00
-16650,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
11
10/18
18500,00
-14800,00
-1480,00
-148,00
-14,80
-1,48
-0,15
-0,01
0,00
12
11/18
20350,00
-12950,00
370,00
37,00
3,70
0,37
0,04
0,00
0,00
13
12/18
22200,00
-11100,00
-1110,00
-111,00
-11,10
-1,11
-0,11
-0,01
0,00
14
13/18
24050,00
-9250,00
740,00
74,00
7,40
0,74
0,07
0,01
0,00
15
14/18
25900,00
-7400,00
-740,00
-74,00
-7,40
-0,74
-0,07
-0,01
0,00
16
15/18
27750,00
-5550,00
1110,00
111,00
11,10
1,11
0,11
0,01
0,00
17
16/18
29600,00
-3700,00
-370,00
-37,00
-3,70
-0,37
-0,04
0,00
0,00
18
17/18
31450,00
-1850,00
1480,00
148,00
14,80
1,48
0,15
0,01
0,00
19
18/18
33300,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
0,00
Każdy z czytelników, w tym uczniowie szkół podstawowych i gimnazjalnych może sobie sprawdzić na podstawie danych z kolumny 2 i 3 powyższej tabeli,
że średnie wynagrodzenie na stopniu awansu zawodowego nauczycieli kontraktowych zostało osiągnięte dokładnie (czyli 2775zl)
i to w każdym przypadku (w każdym wierszu poza wierszem 1 ale tutaj z wiadomych powodów)!
Tego typu rachunki potrafią już robić dzieciaki w szkole podstawowej!
Już dzieciaki w szkole podstawowej potrafią rozwiązywać poprawnie proste problemy (w końcu po coś ich się naucza) ale nie zasoby kapitału ludzkiego
Ministerstwa Edukacji Narodowej pod przewodnią siłą nauczyciela matematyki pani Katarzyny HALL
oraz wiceministra Krystyny SZUMILAS też z wykształcenia nauczyciela matematyki
i zasoby kapitału ludzkiego Regionalnych Izb Obrachunkowych!
Wg nowych obowiązujących zapisów prawa od 2011r. "skonstruowanego" przez zasoby kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej
za namową zasobów kapitałów ludzkich Regionalnych Izb Obrachunkowych w 16 przypadkach na 19 przedstawionych
w powyższej tabeli średnie wynagrodzenia nauczycieli są inne niż obliczyłby uczeń szkoły podstawowej
(o czym świadczy różna od ZERA (i to istotnie) kwota różnicy, o której mowa w kolumnie 10 sprawozdania a przedstawiona
w kolumnie 6 powyższej tabeli (kolumna czerwona); w 8 przypadkach średnie przekroczono, w 8 ich nie osiągnięto).
I teraz mam pytanie: kto ma rację uczeniowie szkoły podstawowej
czy zjednoczone zasoby kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych?
Albo też inne pytanie: kto tu jest lepszy z matematyki uczniowie szkół podstawowych
czy zjednoczone zasoby kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych?
Czy dotrą do zasobników kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych te oto poniższe wywody?
Spójrzmy na wiersz 7 powyższej tabeli. Zauważamy, że przez cały rok pracował jeden bądź wielu nauczycieli kontraktowych
w łącznym tygodniowym wymiarze zajęć 6/18. Łączne wydatki w roku na wynagrodzenia tych nauczycieli wyniosły 11 100zł.
Ponieważ założyliśmy, że nauczyciele ci nie mieli żadnych nieobecności w pracy, więc ich średnie wynagrodzenie wyniosło
11 100zł / (12 * 6/18) = 2 775zł, czyli dokładnie w wysokości określonej przez art. 30 ust. 3 ustawy KN.
Jednak wg nowych przepisów Ministra Edukacji Narodowej średnie wynagrodzenie musi być większe od 2 775zł,
ponieważ w kolumnie 6 kwota różnicy, o której mowa w kolumnie 10 sprawozdania jest większa od zera i wynosi 111zł.
Inaczej powiedziawszy, gdyby na tych nauczycieli wydano na wynagrodzenie mniej o kwotę 111zł (czyli 11 100zł - 111zł = 10 989zł)
to wtedy wg zjednoczonych zasobów kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych średnie wynagrodzenie wyniosłoby
tyle co wynika z art. 30 ust. 3 czyli 2 775zł.
Załóżmy teraz, że mamy do czynienia z dwukrotnie wyższym wymiarem zajęć tygodniowych niż w przypadku omawianym powyżej, czyli 2 * 6/18 = 12/18
i dwukrotnie wyższymi wydatkami na wynagrodzenia nauczycieli w roku, czyli 2 * 11 100zł = 22 200zł.
Logika wskazuje, że skoro w pierwszym przypadku kwota różnicy, o której mowa w kolumnie 10 sprawozdania wg zjednoczonych zasobów kapitału ludzkiego
Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych wynosi 111zł to w omawianym teraz przypadku powinna wynieść 2 * 111zł czyli 222zł.
Sprawdźmy to, czy rzeczywiście tak jest. Proszę spojrzeć na wiersz 13 w powyższej tabeli i na kolumnę 6.
Okazuje się, że kwota ta jest inna i na dodatek ma wartość ujemną (-111zł), co wskazuje na to,
że średnie wynagrodzenie nie zostało osiągnięte i będzie wymagana dopłata uzupełniająca.
Czy widzicie te absurdy, jakie zjednoczone zasoby kapitału ludzkiego Ministerstwa Edukacji Narodowej i Regionalnych Izb Obrachunkowych
narzuciły jednostkom samorządu terytorialnego do stosowania w praktyce?
Czy widać gołym okiem analfabetyzm matematyczny tych zjednoczonych zasobów kapitału ludzkiego? Idzie się załamać!
...
Jak widać z powyższego, poddaję bardzo ostrej krytyce poczynania Ministra Edukacji Narodowej głównie dlatego,
że wielokrotnie informowałem Ministra Edukacji Narodowej,
że art. 30a ustawy Karta Nauczyciela jest bublem prawnym, że rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej
z dnia 13 stycznia 2010r. jest niezgodne z art. 30a KN ale Minister Edukacji Narodowej idzie w zaparte i na dodatek tworzy kolejne absurdy!
Motto: Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze!
stwierdził kiedyś geniusz XX wieku Albert Einstein.
Nie było, nie ma i nigdy nie będzie ludzi nieomylnych! Nawet geniusze wprawdzie rzadko ale jednak i oni się mylili.
Każdy ma jednak prawo do poszukiwań i każdy ma prawo do błędów! to oznajmił inny wielki uczony.
Nie można więc mieć pretensji do Ministra Edukacji Narodowej, że zaprojektował art. 30a ustawy KN, jako bubel prawny.
Można i należy mieć do niego pretensje i to bardzo wielkie pretensje dlatego,
że pomimo że wykazano mu ten błąd jeszcze w czerwcu 2009r. minister nic nie zrobił aby go usunąć!
Minister idzie w zaparte, że wszystko jest w najlepszym porządeczku!