Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Gdybym był ... - Część IV: samorządowiec+

2017-09-16, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót
© Copyright. Cytowanie/powoływanie się jest dozwolone jedynie z podaniem autora i źródła - pełnego odnośnika!

     Gdybym był samorządowcem i usłyszał z ust osoby, która mówi o sobie, że ma wieloletnie doświadczenie nauczyciela i samorządowca, która mówi, że przemyślała, opracowała, policzyła i wdrożyła reformę oświaty, że w subwencji oświatowej na rok 2017 są środki na jej reformę (w domyśle likwidację gimnazjów i powołanie 8-klasowych szkół podstawowych - przystosowanie ich do nowej sytuacji), to uznałbym, że w tym przypadku bezczelność przekroczyła wartość krytyczną.

     Jako samorząd, zaskarżyłbym ustawę budżetową na rok 2017 do Trybunału Konstytucyjnego, za jej niezgodność z art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, nie dlatego, że nie ma w subwencji oświatowej ani grosza na wdrożenie tej reformy, ale dlatego, że w niedostateczny sposób rekompensuje ona samorządom wzrost wydatków na oświatę z tytułu ustawowego wzrostu wynagrodzeń nauczycieli.

Pytanie: o jakim reformatorze, i to z wieloletnim doświadczeniem nauczyciela i samorządowca, jest tu mowa?

     Mark Twain powiadał, że łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go do tego, że został oszukany. Czy miał/ma rację? Jeżeli miał/ma rację, i ludzie o tym już wiedzą i to od ponad stulecia, to dlaczego nadal oszustom jest łatwiej ludzi oszukać, niż przekonać ich do tego, że zostali oszukani? Czyżby ludzie w swojej masie nadal byli mało spostrzegawczy?

Pozostałe części: Gdybym był ...:
- Część I: Gdybym był uczniem+,
- Część II: Gdybym był rodzicem+,
- Część III: Gdybym był nauczycielem+.

> powrót