Gdybym był nauczycielem likwidowanego gimnazjum reformą'2017 i usłyszał z ust innego nauczyciela -
który mówi o sobie, że ma wieloletnie doświadczenie nauczyciela i samorządowca, że
w wyniku tej reformy żaden nauczyciel nie straci pracy,
to pomyślałbym, że im gorszego sortu jest się nauczycielem, tym na wyższy stołek można trafić.
Pytanie: o jakiej osobie z wieloletnim doświadczeniem nauczyciela i wieloletnim doświadczeniem samorządowca, jest tu mowa?
Mark Twain powiadał, że łatwiej jest oszukać człowieka, niż przekonać go do tego, że został oszukany.
Czy miał/ma rację? Jeżeli miał/ma rację, i ludzie o tym już wiedzą i to od ponad stulecia,
to dlaczego nadal oszustom jest łatwiej ludzi oszukać, niż przekonać ich do tego, że zostali oszukani?
Czyżby ludzie w swojej masie nadal byli mało spostrzegawczy?