Dnia 16 listopada 2012 r. minister ds. oświaty podpisał rozporządzenie w niezmienionej wersji projektu rozporządzenia z dnia 16 października 2012 r.
Tego dnia około godz. 10-tej wysłałem drogą elektroniczną
ostatni list do ministra ds. oświaty ws. powstrzymania go przed wydaniem bubla prawnego.
Na nic się jednak to już zdało.
Jeżeli ktoś wcześniej czytał już projekt rozporządzenie, to nie ma żadnej potrzeby ponownego jego czytania - treść pozostała bz.
Podpisane rozporządzenie dostępne jest pod adresem >> TUTAJ
KOMENTARZ DO WYDANEGO ROZPORZĄDZENIA:
UWAGA
Kiedy po raz pierwszy rzuciłem okiem na projekt rozporządzenia z dnia 16.10.2012 r. a było to tuż po godz. 8-ej dnia 17.10.2012 r. wiedziałem od razu,
że jest to bubel prawny i wiedziałem też, że po raz kolejny na tym najbardziej ucierpią zadania oświatowe realizowane przez powiaty
i zasygnalizowałem to póżniej w artykule
Kto by na tym stacił a kto zyskał?
Poniżej przedstawiam dowód, że rzeczywiście zadania oświatowe realizowane przez powiatowy najbardziej na tym ucierpią/stracą.
Subwencja szacowana
Subwencja wg projektu rozp.
Typ zadań oświatowych
wg rozp z dnia 20.12.2011
z dnia 16.10.2012
wartość tys. zł
udział
wartość tys. zł
udział zmiana
Gminne
23 254 743
60,22%
282 583
62,99% (+4,60%)
Powiatowe
14 597 940
37,80%
157 759
35,17% (-6,98%)
Wojewódzkie
761 632
1,97%
8 261
1,84% (-6,64%)
Razem
38 614 315
448 603
Kolejny PRZYKŁAD wskazujący na to, że rozporządzenie jest bublem.
Przypadek 1
Załóżmy, że mamy JST, w której wg regulaminu płacowego każdy nanuczyciel osiągnął dokładnie wartość średniego wynagrodzenia nauczyciala
za pierwsze półrocze 2012 r, o którym mowa w art. 30 ust. 3 ustawy KN.
Przypadek 2
W przypadku 2 mamy do czynienia z kopią przypadku 1 - czyli identyczną pod każdym wzgledem JST, z tą tylko różnicą, że ta JST ustaliła sobie w regulaminie płacowym,
że wartość średniego wynagrodzenia każdego nauczyciela osiągnięte za pierwsze półroczu 2012 r., o którym mowa w art. 30 ust. 3 ustawy KN,
było o 50% wyższe niż w przypadku 1.
OMÓWIENIE w/w PRZYKŁADU
Ktoś może zapytać, czy coś takiego jest możliwe w praktyce?
Przypadek 2 jest specjalnie przerysowany po to, aby czytelnikowi uzmysłowić problem.
W praktyce wystąpienie takiego aż skrajnego przypadku jest mało prawdobodobne, ale teoria/prawo dopuszcza wystąpienie takiej sytuacji,
bo samorządy są samorządne i się same samorządzą, jedne się samorządzą tak, a drugie owak.
Jeżeli zaniedbamy wydatki na wynagrodzenie administracji i obsługi, i założymy że w przypadku 1
wydatki wg raportu Rb-28S w pierwszym półroczu 2012 r. wyniosły W,
to w przypadku 2 wyniosły one 1.5*W. Skoro tak, to zgodnie z wydanym bublem prawnym, jeżeli samorząd z przypadku 1
otrzyma subwencję z rezerwy w wysokości X, to samorząd z przypadku 2 otrzyma ją w wysokości 1.5*X.
Kolejne - autora tego tekstu - działania prowadzące do uchronienia ministra ds. oświaty przed wydaniem bubla prawnego: