Home
Aktualności
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
IAR poleca
AKO
Kontakt
   
 

Odpowiedź Ministerstwa Finansów w sprawie art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst oraz komentarz do odpowiedzi.

2011-06-19, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót

Pismem z dnia 03 czerwca 2011r. zwróciłem się do Ministra Finansów z wnioskiem (po raz trzeci), o przedstawienie dowodów/dokumentów, że ustalona w ustawie budżetowej na 2011r. kwota subwencji oświatowej spełnia zapis art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst.

Dnia 17 czerwca 2011r. otrzymałem odpowiedź z Ministerstwa Finansów na wyżej wymieniony wniosek:
1. Odpowiedź MF,
2. Załącznik 1 ,
3. Załącznik 2 .

Wcześniejsze wnioski i odpowiedzi:
1. Wniosek z dnia 09 maja 2011r. >> odpowiedź MF i załącznik do odpowiedzi,
2. Wniosek z dnia 19 maja 2011r. >> odpowiedź MF.

Komentarz:

Art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst stanowi, że „Kwotę przeznaczoną na część oświatową subwencji ogólnej dla wszystkich jednostek samorządu terytorialnego ustala się w wysokości łącznej kwoty części oświatowej subwencji ogólnej, nie mniejszej niż przyjęta w ustawie budżetowej w roku bazowym, skorygowanej o kwotę innych wydatków z tytułu zmiany realizowanych zadań oświatowych.”.

W/w zapis jest klasycznym bełkotem, którego w polskim prawie jest mnóstwo a szczególnie dużo tego dziadostwa jest w otoczeniu finansowania oświaty. Ludzie, którzy tworzą tego typu zapisy są analfabetami z logiki. To, że nimi są, to nie jest coś nadzwyczajnego ale to, że nie zwracają się o pomoc fachową aby projektowane prawo było proste, logiczne i funkcjonalne, to jest wyjątkowo szkodliwe ich zachowanie szczególnie dla podmiotów, które muszą prawo stosować w praktyce.

Dla przykładu pytam, co to są inne wydatki, o których mowa w art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst? Jeżeli w jakimś zapisie używa się określenia inne wydatki, to wcześniej literalnie powinien być wymieniony przynajmniej jeden wydatek. Czy gdzieś wyżej jest lub są one wymienione? Nie! No, to jeszcze raz pytam, czym są inne wydatki ??? A teraz inne pytanie, co to jest zadanie oświatowe? Czy jest ono gdzieś zdefiniowane dla potrzeb ustalania subwencji oświatowej? I kolejne pytanie, jak wyznaczyć zmianę realizowanych zadań oświatowych? I jeszcze jedno pytanie: co to jest łączna kwota części oświatowej subwencji ogólnej? Czy może to oznaczać, to samo co kwota części oświatowej subwencji ogólnej?

Pomimo bełkotu art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst, to jednak wyraźnie widać, że powinna istnieć pewna określona kwota, poniżej której ustalona w ustawie budżetowej kwota subwencji oświatowej łamie jej zapis. Zatem przed ustaleniem w ustawie budżetowej kwoty subwencji, na podstawie odpowiednich danych należy ustalić minimalną dozwoloną prawem kwotę subwencji i ostatecznie w ustawie budżetowej zaproponować kwotę subwencji nie mniejszą niż kwota minimalna.

Z przeprowadzonej wstępnie analizy postawiłem tezę, że kwota subwencji oświatowej na 2011r. nie spełnia zapisu art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst. Zwróciłem się w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej do Ministra Finansów oraz Ministra Edukacji Narodowej o przedstawienie dokumentów z oceną spełniania przez w/w subwencję na 2011r. art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst.

Z odpowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej wynika, że Minister ten umywa ręce, choć to on jest dysponentem niezbędnych danych umożliwiających ocenę spełniania przez ustawę budżetową zapisu art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst, a Minister Finansów chce się bawić w kotka i myszkę albo też, czego się nie da wykluczyć, kwotę subwencji oświatowej ustala na oko (stąd może i ta zabawa w kotka i myszkę - więc koło by się zamknęło). Przede wszystkim samorządowcy, ale i oświatowcy widzicie jakiego mamy Ministra Edukacji Narodowej? Gdyby tak jeszcze wziąźć pod uwagę schodzącą na psy oświatę w połączeniu z realizowanym przez MEN programem RADOSNA SZKOŁĄ albo też z programem EDUKACJA GLOBALNA to wszystko nabiera dodatkowego koloru.

Zważywszy na fakt, że Polska na oświatę/edukację ale nie tylko, również na służba zdrowia, itp. ma jedne z najniżyszych wskaźników w UE jak chodzi o procent tych wydatku w stosunku do PKB, bardzo dziwnym jest zachowanie Ministra Edukacji Narodowej, który umywa ręce i nie chce sprawdzić, czy kwota subwencji oświatowej ustalona w ustawie budżetowej na 2011r. spełnia zapis art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst. Na co więc idzie, zadłużanie w iście stachanowskim tempie naszego państwa za rządów PO i PSL?

Minister Finansów jest projektującym budżet państwa, w tym kwotę części oświatowej subwencji ogólnej. Zatem nie na nikim innym a tylko na nim samym ciąży obowiązek sprawdzenia czy proponowana kwota części oświatowej subwencji ogólnej w ustawie budżetowej spełnia zapis art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst.

Wprawdzie to Sejm ustanowił zapis art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst, ale jego projektodawcą zapewne był Minister Finansów, a skoro tak, to Minister Finansów ma bardzo ułatwione zadanie. Zatem, skoro był twórcą art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst, to wie, co napisał - no, kto może wiedzieć lepiej. A skoro wie, co napisał, to również musi wiedzieć jak te swoje bazgroły/bełkot rozumieć/interpretować! To Minister Finansów, jako pierwszy musi rozumieć/interpretować z mocy prawa swoje bazgroły/bełkot, czyli art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst. Musi rozumieć/interpretować te swoje bazgroły/bełkot, ale podzielić się z innymi swoimi głębokimi przemyśleniami to nie chce, co to to nie.

Na podstawie otrzymanych odpowiedzi z Ministerstwa Finansów mogę wnioskować, że Ministerstwo Finansów samo nie rozumie swoich bazgrołów/bełkotu, czyli art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst.

Wygląda na to, że oprócz wykazania, że kwota części oświatowej subwencji ogólnej na 2011r. nie spełnia art. 28 ust. 1 ustawy o dochodach jst, będę musiał dodatkowo edukować nie tylko Ministerstwo Edukacji Narodowej, jak robię to obecnie (a idzie to opornie, jakiś słabo edukowalny przypadek) ale i będę musiał zacząć edukować Ministerstwo Finansów. Co komu jest pisane, to tak musi być! No to niech już tam mi ta rola edukatora MEN i MF przypadnie. Zawsze to jakieś zajęcie.

Artykuł w trakcie opracowania

> powrót