Dwa lata temu, bo dnia 25 lutego 2017 roku, czyli na pół roku przed pierwszymi efektami reformy oświaty,
przedstawiłem opracowanie związane ze zmianą zapotrzebowania na etaty nauczycielskie w trakcie reformy oświaty w zadaniu gminy.
Część tego opracowania była dostępna publicznie - to była część teoretyczna, a pozostała - teoria w praktyce i wnioski, w serwisie odpłatnym.
W tamtym czasie Anna Zalewska zapewniała, że w związku z jej reformą, żaden nauczyciel nie straci pracy, a ZNP mówiło przeciwnie.
Pod koniec 2017 roku Zalewska ogłosiła (na podstawie danych z SIO-wrzesień'2017), że etatów nie ubyło, a przybyło.
Dzięki temu miała prawo nabijać się z ZNP i to robiła. To była jednak tylko część prawdy.
Cała prawda ujawni się dopiero w tym roku, choć dawno zostało to już przewidziane i opisane.
Przed skutkami swojej reformy, które niebawem się ujawnią w całej krasie,
Zalewska chce czmychnąć na sowicie opłacaną posadę euro-posła.
Naczelnik Kaczyński publicznie mawia do swoich podkomendnych,
że do polityki nie idzie się dla pieniędzy.
Do polityki jego podkomendni nie idą dla pieniędzy?
Jeżeli do polityki jego podkomendni nie idą dla kasy,
to co w tej polityce robi klasyczny przypadek, jakim jest Anna Zalewska?
Dzisiaj udostępniam publicznie całość opracowania, o którym mowa wyżej.
Opracowanie to dostępna jest pod linkiem >>>
tutaj.
Jeżeli czytelnik, ma problemy z matematyką
lub nie chce mu się wnikać w całość wywodów w opracowaniu pod powyższym linkiem,
to niech się zapozna tylko z wnioskami na samym końcu tego opracowania.
