Z jednej z taśm seryjnego nagrywacza - z ust samego prezesa PKN ORLEN (p. Jacka Krawca) dowiadujemy się że :
"Ale słuchajcie, nie chciałem przy nim gadać.
Jak była ta kampania 2011 r. i oni tam z cenami jechali cały czas, że paliwo po 6 zł PiS napier****ł.
No i jest ta impreza w Focusie, już wiadomo, że wygraliśmy. Z Donaldem się spotykam i on:
Teraz, ku**a, to paliwo może być nawet i po 7 zł [śmiech]".
Na to p. Włodzimierz Karpiński - szef Ministerstwa Skarbu:
"Nie no, tak było, nie? […] Były rozmowy inne i nie. Ja w tych finalnych nie uczestniczyłem. Wszystkie chwyty dozwolone."
Wróćmy jednak do meritum:
O co chodziło z tym paliwem w roku wyborczym 2011 do Sejmu i Senatu RP?
Co można wnioskować z wypowiedzi Pomniejszego Sekretarza Partii ([...] już wiadomo,
że wygraliśmy [...]) pełniącego funkcję prezesa PKN ORLEN? - i sowicie opłacanego z ceny paliwa?
Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, proszę spojrzeć na poniższy wykres.
Wykres ten został sporządzony w oparciu o archiwalne dane dostępne na stronie
www.orlen.pl wg stanu z dnia 27 czerwca 2014 r.
Oś X powyższego wykresu, to poszczególne miesiące w latach od 2009 do 2013
a Y, to liczba zmian cen hurtowych benzyny E98 w PKN Orlen wg poszczególnych miesięcy.
Z wykresu widzimy, że w latach 2009, 2010, 2012 i 2013 liczba zmian cen hurtowych benzyny E98 w PKN Orlen wahała się od 17 do 23 na miesiąc.
W roku 2011 we wrześniu czyli miesiącu (przed)wyborczym liczba zmian tych cen wyniosła tylko DWA,
choć w tym okresie kurs USD wzrósł najsilniej ze wszystkich miesięcy tego roku.
Co wynika z powyższego wykresu w powiązaniu z taśmami?
Wychodzi na to, że przed wyborami do Sejmu i Senatu RP w roku 2011 r. musiała się odbyć mniej więcej taka oto "rozmowa":
- Towarzysze - Pomniejsi Sekretarze Partii - pomożecie? (w domyśle: spróbujcie nie pomóc!)
- Spoko - Pierwszy Sekretarzu Partii - pomożemy!
No i pomogli - wszystko po to, aby nie spłoszyć zahipnotyzowane ptaszki siedzące wygodnie na grzędach -
przed 40 i więcej calowymi telewizorniami,
i dziobiące wysokich standardów prawdę podawaną im z rąk TVN, TVP i Polsatu,
a później - zaraz po wyborach "Teraz, ku**a, to paliwo może być nawet i po 7 zł",
oznajmił
Naczelny Propagator Wysokich Standardów Sprawowania Władzy.