Dziennikarka:	W punkt, wieczorna rozmowa w Telewizji Republika - Katarzyna Gójska-Hejke. Witam państwa bardzo serdecznie i od razu gorąco zachęcam do udziału w naszej sądzie eS-eM-eS-owej, już tradycyjnie. A dzisiaj pytamy o szkołę, a dokładnie o to, czy sprawdzanie wiedzy poprzez testy powinno zostać zlikwidowane, zastąpienie, zastąpione zupełnie innym być może bardziej tradycyjnym sprawdzaniem wiedzy. Jeżeli państwo są zdania, że testy, to nie jest najlepszym pomysł na sprawdzanie wiedzy, bądź to młodszych dzieci, bądź to starszych, wówczas należy wysłać SMS o treści 1 na nr **** a jeżeli państwo uważają, że te testy najgorsze nie są i się sprawdziły, wówczas wysyłamy SMS o treści 2, na ten sam nr telefonu ****. […] Skoro pytamy o szkołę, to minister edukacji pani Anna Zalewska, jest Państwa i moim gościem, witam bardzo serdecznie. No dobrze pani minister, skoro pytam widzów, to również zapytam panią, jak pani ocenia ten sposób sprawdzania wiedzy w polskiej szkole już wszechobecnej jako mama jednego chłopca, który już jest po testach a drugiego, który przygotowuje sie. Mam wrażenie, że szkoła głównie myśli o tym, żeby dziecko dobrze przeszło testy.
Anna Zalewska:	Zacznę od wyrażenia żalu, że nie udało mi się, dokonać już jednej rzeczy, którą zapowiadałam, która jest konieczna w tym systemie, dlatego że no tak powoływano ministrów, tak wyglądał kalendarz wyborczy, ja jestem ministrem tak naprawdę czwarty dzień, i w tym roku szkolnym niestety będzie jeszcze egzamin po szóstej klasie, ale już w następnym tego egzaminu nie będzie, z wielu powodów, bo niczego nie sprawdzał niczego nie mierzył, był tylko taką wartością dla mierzenia egzaminu i m m osiągnięć edukacyjnych w gimnazjum, bo tak się kończył i nazywał projekt europejski, a jednocześnie o niczym nie decydował. [...]
Pozostała część rozmowy	dostępna jest pod adresem >>> tutaj

Kompetencje Anny Zalewskiej:

Wg Zalewskiej, "egzamin" po szóstej klasie niczego nie sprawdzał niczego nie mierzył, był tylko taka wartością do mierzenia egzaminu ... .

Otóż sprawdzian (a nie egzamin, jak go nazywa Zalewska) po szóstej klasie, nie tylko sprawdzał i mierzył, to jeszcze wychwytywał subtelności: np. to, że statystycznie im młodsze dziecko przystępowało do tego sprawdzianu, tym gorszy wynik z niego uzyskiwało, statystycznie im młodsze dziecko poszło do szkoły podstawowej, tym większą miało szansę na powtarzanie klasy.

Zalewska nie tylko nie ma odpowiedniej wiedzy, kompetencji do sprawowania tak zaszczytej funkcji, jak minister edukacji, to jeszcze nie ma szacunku dla polskich uczonych, których bardzo źle traktowała w trakcie tzw. debat!

Dziennikarz:	Czy uważa Pani, że reforma oświatowa, która przeprowadził Buzek, za udana?
Anna Zalewska:	Chodzi Panu o Hand pana Handkego [mię..] ministra?
Dziennikarz:	Tak
Anna Zalewska:	To znaczy założenia tej reformy oczywiście są dobre i one są cały czas kontynuowane. Natomiast nie ukrywam, że cały czas przy reformie w Polsce zapomina się, że ona musi być obudowana pieniędzmi. To jest jeden poważny mankament tejże reformy, poza tym co rząd to zmiana koncepcji i to jest drugi błąd. Jeżeli my polskiej oświaty nie potraktujemy jako takiego priorytetu, gdzie prace maja być kontynuowane bez względu na to, czy ktoś, prawda, jest z jednej czy z drugiej strony politycznej, to nigdy nie osiągniemy sukcesu. Ja powiem panu na przykładzie Finlandii, tam siedem lat się przygotowywano do reformy i zainwestowano w edukacje ogromne pieniądze, w tej chwili maja najlepsze wyniki jeżeli chodzi o wszelkiego rodzaju badania europejskie.
Pozostała część rozmowy	dostępna jest pod adresem >>> tutaj

Wiarygodność Anny Zalewskiej:

Wszystko co Zalewska będąc ministrem zrobiła, jest zaprzeczeniem tego, co wcześniej mówiła.