Home
Wyszukiwarka
Aktualności
Zapowiedź
Opracowania
Wyniki z egzaminów
Oferta szkoleniowa
Klienci
Referencje
Aplikacja AKO
Pobieranie SWN demo
Oferta cenowa SWN
IAR poleca
Forum dyskusyjne
Kontakt
 
    
 

Fantasmagorie reformatorki polskiej oświaty

2016-09-10, autor: Bogdan Stępień                                                                  > powrót
© Copyright. Cytowanie/powoływanie się jest dozwolone jedynie z podaniem autora i źródła - pełnego odnośnika!

       W jednym z pierwszych a może nawet pierwszym wywiadzie (TV Republika dnia 24.11.2015) p. Anna Zalewska, jako minister ds. oświaty oznajmiła światu już w pierwszym swoim zdaniu, że

„Zacznę od wyrażenia żalu, że nie udało mi się dokonać już jednej rzeczy, którą zapowiadałam, która jest konieczna w tym systemie, dlatego, że no tak powoływano ministrów, tak wyglądał kalendarz wyborczy. JA jestem ministrem tak naprawdę czwarty dzień, i w tym roku szkolnym niestety będzie jeszcze egzamin po 6-tej klasie, ale już w następnym tego egzaminu nie będzie, z wielu powodów, bo niczego nie sprawdzał, niczego nie mierzył [...]”

Pierwsza fantasmagoria ministra ds. oświaty:

„Egzamin/sprawdzian po 6-tej klasie niczego nie sprawdzał, niczego nie mierzył".

Taką fantasmagorią p. minister może trafić, ale tylko do ludzi posiadających bardzo niewielką wiedzę o edukacji.

Już wtedy zaświeciło mi się czerwone światełko, stąd też bardzo szybko zamieściłem ww. wywiad na swojej stronie, aby każdy mógł się zapoznać z potencjałem intelektu i wiedzą nowego ministra ds. oświaty.

       W wywiadzie w radio TOK FM dnia 14.06.2016 r. p. Anna Zalewska nabijała się z nauczycieli mówiąc, że „zatrważający wynik badań, że ponad połowa nauczycieli jeden trzy dzieli przez ZERO". Niewiele później, bo już dnia 27.06.2016 r. na tzw. Konferencji Podsumowującej Ogólnopolskie Debaty o Edukacji - inaczej eksposé w plenerze, stwierdziła znów, że „my naprawdę mamy jednych z najlepiej wykształconych nauczycieli w Europie".

Druga fantasmagoria ministra ds. oświaty:

„zatrważający wynik badań, [...] ponad połowa nauczycieli jeden trzy dzieli przez ZERO", ale „my naprawdę mamy jednych z najlepiej wykształconych nauczycieli w Europie".

Czyżby w Europie też „ponad połowa nauczycieli jeden trzy dzieliła przez ZERO"?

A swoją drogą p. minister nie chce zdradzić tajemnicy skąd wie, że „ponad połowa nauczycieli jeden trzy dzieli przez ZERO", bo na skierowany do niej wniosek w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej uchyla się od udzielenia merytorycznej odpowiedzi pisząc, że taka informacja nie należy do kategorii informacji publicznych (więcej tutaj).

       W „Kropce nad i" pechowego 13 lipca 2016 r. na przesłuchaniu u Moniki Olejnik p. Anna Zalewska z wykształcenia polonistka, nauczycielka j. polskiego - minister ds. oświaty uporczywie twierdziła, że czasownik poległ oznacza zginął. Według wiedzy p. minister „poległ, to po prostu zginął".

Trzecia fantasmagoria ministra ds. oświaty:

Pechowego 13 lipca 2016 r. chyba zginął p. minister notatnik z przekazem dnia, czyli poległ jej? Z pewnością tego dnia w potyczce z cwaną Moniką Olejnik poległa pani minister - Anna Zalewska, ale mimo to nie zginęła, choć w tym wywiadzie była strasznie zagubiona. ... wszystko przez Prezesa: co powie na to Prezes, jaką chciałby usłyszeć odpowiedź/wypowiedź?

       W liście p. Anny Zalewskiej - ministra ds. oświaty z dnia 24.08.2016 r. skierowanym do dyrektorów, nauczycieli i pracowników oświaty czytamy między innymi, że
„Nauczyciele zatrudnieni w szkołach aktualnie funkcjonujących, od 1 września 2017 r. z urzędu staną się nauczycielami szkół tworzonych w ramach nowego systemu. Oznacza to, że np. nauczyciele gimnazjum, które zostanie przekształcone w ośmioletnią szkołę podstawową z oddziałami gimnazjalnymi, z urzędu staną się nauczycielami szkoły podstawowej."

Czwarta fantasmagoria ministra ds. oświaty:

Tą fantasmagorię zostawiam do wykrycia czytelnikom, jako pracę domową.

PODSUMOWANIE

Wywiad z p. Anną Zalewską w czwartym dniu po objęciu przez nią funkcji ministra ds. oświaty okazał się proroczy. Ilość popełnionych dotychczas przez nią fantasmagorii jest chyba rekordem pośród wszystkich dotychczasowych ministrów ds. oświaty. Ludzie mają prawo oczekiwać, że minister a szczególnie ds. oświaty wypowiada się w oparciu o wiedzę a nie swoje fantasmagorie. Z tego wszystkiego można by się śmiać aż do bólu brzucha (jak np. czyni to jeden z ministrów rządu w Szwajcarii) gdyby nie to, że edukacja jest fundamentem przyszłości państwa. Jestem przerażony ilością fantasmagorii p. Anny Zalewskiej, bo skutki decyzji podjętych w oparciu o nie mogą się okazać opłakane.

> powrót