W notatce ze spotkania w dniu 15 czerwca 2009r.
Ministerstwo Edukacji Narodowej napisało:
"Na wstępie spotkania przedstawiciele MEN zaprezentowali powody, dla których
w najbliższym czasie nie jest możliwa nowelizacja niedawno zmienianej ustawy".
Jakie Ministerstwo Edukacji Narodowej miało powody uniemożliwiające zmianę tych zapisów?
Co się takiego wydarzyło, że teraz zmiany są możliwe?
art. 30a ust 3. Kwota różnicy, o której mowa w ust. 2, jest dzielona między nauczycieli
zatrudnionych w szkołach prowadzonych przez jednostkę samorządu terytorialnego i
wypłacana w terminie do dnia 31 stycznia roku kalendarzowego następującego po roku, dla
którego wyliczono kwotę różnicy, w formie jednorazowego dodatku uzupełniającego (jdu)
ustalanego proporcjonalnie do osobistej stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela,
zapewniając osiągnięcie średnich wynagrodzeń nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu
zawodowego, o których mowa w art. 30 ust. 3, w danej jednostce samorządu terytorialnego.
art. 30a ust. 6. Kwota różnicy, o której mowa w ust. 3, wypłacona w formie jednorazowego dodatku
uzupełniającego, nie jest uwzględniana jako składnik poniesionych wydatków na wynagrodzenia nauczycieli,
w odniesieniu do wysokości średnich wynagrodzeń, o których mowa w art. 30 ust. 3,
oraz średniorocznej struktury zatrudnienia nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego.
Z art. 30a ust. 3 wynika, że dodatek uzupełniający jest/musi być składnikiem wynagrodzenia,
a art. 30a ust. 6 mówi, że nim nie jest.
I choćby nie wiem, co robili ci nasi dzielni posłowie, twórcy nowego w art. 30a ust. 6, włącznie z zaklinaniem rzeczywistości to i tak nie
udam im się pozbawić dodatku uzupełniającego uczestnictwa w wydatkach na wynagrodzenia nauczycieli.